fbpx
  • strona główna
  • państwo i społeczeństwo
  • polityka
  • felieton
  • historie
  • kontakt
  • login
społeczny.pl
  • strona główna
  • państwo i społeczeństwo
  • polityka
  • felieton
  • historie
  • kontakt
brak wyników
zobacz wszystkie wyniki
  • strona główna
  • państwo i społeczeństwo
  • polityka
  • felieton
  • historie
  • kontakt
brak wyników
zobacz wszystkie wyniki
społeczny.pl
brak wyników
zobacz wszystkie wyniki

Ulicówki przeszkodą w budowie miejskich społeczności

Jak mieszkańców miast przekształcić w społeczność?

3 sierpnia 2019

Dopiero w momencie, w którym jednostka zaczyna żyć w społeczności lokalnej, miejsce zamieszkania zaczyna nabierać szerszego znaczenia. Polska przestaje być krajem, a staje się ojczyzną; miasto przestaje być nazwą miejscowości, a staje się domem.

Sposób zagospodarowania przestrzeni publicznej szkodzi kształtowaniu się społeczności miejskich. Ulicówki stały się bowiem dominującym rodzajem nowej zabudowy miejskiej.

Ulicówka wiejska, ulicówka w miastach

Tradycyjna ulicówka to wieś, która się ciągnie wzdłuż ulicy. Brak jest w niej rynku, brak jest miejsc wspólnych. Wzdłuż ulicy są posadowione domy. Za domami są pola uprawne. Liczone w hektarach ułożonych nie kwadrami, ale prostokątami: od ulicy (frontu) jest wąsko, potem  się ciągnie wzdłuż.

Ulicówki wiejskie nie przeszkadzają w istnieniu wiejskich społeczności. Wsie zamieszkują wielopokoleniowe rodziny, rozkład stosunków wiejskich wymusza zaś wymianę przysług i współuczestnictwo we wspólnych sprawach.

W miastach zabudowa ulicowa prowadzi do atomizacji obszarów zamieszkania. Zabudowa pierwotna idzie wzdłuż ulicy, kolejne zaś budynki są budowane w ciągu obszarowym pierwotnego gospodarstwa rolnego.

Ulicówki stają się więc częścią miast bez uprzedniej zmiany rozkładu przestrzennego linii zabudowy i granic zbyt długich działek.

Życie na miejskiej ulicówce

Mieszkańcy miejskich ulicówek nie mają wielu terenów do spaceru. Mogą iść hen daleko w prawo – wzdłuż ulicy. Albo też hen daleko w lewo – wzdłuż ulicy. Czasami ulicówki się przecinają i wtedy można jeszcze skręcić i iść hen daleko wzdłuż ulicy wyznaczonej granicami dawnych (prostokątnych i podłużnych) pól uprawnych.

W zabudowie ulicowej brak jest terenów spacerowych; niedobór części wspólnych ogranicza interakcje międzyludzkie do wymiany spojrzeń, niekiedy kiwnięcia głową na powitanie. Obywatel miasta staje się anonimowym mieszkańcem anonimowej dzielnicy zbudowanej na planie dawnych ulicówek.

Ulicówki intensyfikują zjawisko odgradzania się. Brak przestrzeni wspólnych powoduje rozbicie mieszkańców na komórki rodzinne, zamknięte we własnych domach i mieszkaniach. Sąsiedztwo w ulicówce jest anonimowe i nieznane. Brak jest przestrzeni do wypracowania wspólnych celów i podjęcia wspólnej pracy na rzecz lokalnej społeczności.

Mieszkańcom ulicówek pozostaje zaspokajać swoje potrzeby społeczne w sklepach i galeriach handlowych. Zabudowa ulicowa nie stanowi bowiem żadnej wartościowej przestrzeni do społecznych interakcji.

Kształtowanie przestrzeni miejskiej bez ulicówek

Przy dobrze zorganizowanej przestrzeni miejskiej naturalnie wchodzi się w interakcje z innymi mieszkańcami swojego sąsiedztwa. Z takich interakcji rodzi się środowisko lokalne i kształtuje się lokalna społeczność.

Przykładem jest warszawski Stary Żoliborz. Zabudowa centryczna, w której jedna ulica co kilka domów przecina się z drugą ulicą tworząc naturalny ciąg spacerowy. Fronty domów są przy granicy działki (o zgrozo, nie można się całkowicie odgrodzić). Do tego wygodnie są rozplanowane części wspólne: parki, place i place zabaw. Nie mówiąc o zabudowie frontowej.

Aby ukształtować przestrzeń publiczną bez ulicówek, miasta muszą dokonać podziałów dawnych długich działek rolnych na mniejsze, wydzielić tereny pod przyszłe drogi i ciągi spacerowe, część zaś nieruchomości wywłaszczyć pod części wspólne. Przestrzeń przyszłej zabudowy musi być  bowiem ukształtowana w sposób stwarzający odpowiednie warunki do powstawania społeczności lokalnych i budowania komfortu mieszkańców w ich najbliższym sąsiedztwie.

Alternatywą dla aktywnej polityki przestrzennej w miastach jest dalsze rozprzestrzenianie się ulicówek, a w ślad za tym – pogłębianie się zjawiska atomizacji ludności miejskiej. Atomizacji ludności, dla której jedynymi formami społecznej interakcji zostaną kościół, galeria handlowa i sklep spożywczy.

Share this:

  • Click to share on Twitter (Opens in new window)
  • Click to share on Facebook (Opens in new window)
  • Click to print (Opens in new window)
tagi miastapolityka miejskaulicówkiwarszawazagospodarowanie przestrzenne
poprzedni artykuł

Patriotyzm ekologiczny

następny artykuł

Biskupi dyskredytują się własną inercją

następny artykuł
Biskupi dyskredytują się własną inercją

Biskupi dyskredytują się własną inercją

społeczny.pl

© 2019 spoleczny.pl

Nawigacja strony

  • strona główna
  • państwo i społeczeństwo
  • polityka
  • felieton
  • historie
  • kontakt

Śledź nas

brak wyników
zobacz wszystkie wyniki
  • strona główna
  • państwo i społeczeństwo
  • polityka
  • felieton
  • historie
  • kontakt

© 2019 spoleczny.pl

Welcome Back!

Login to your account below

Forgotten Password?

Retrieve your password

Please enter your username or email address to reset your password.

Log In