W 2007 roku wszedł w życie tzw. podatek Religi, nazywany także haraczem Religi. Został on skonstruowany w ten sposób, że ubezpieczyciele mieli odprowadzać do Narodowego Funduszu Zdrowia odpowiednią część pobieranych przez siebie składek na ubezpieczenie obowiązkowe posiadaczy pojazdów mechanicznych. Spowodowało to zwiększenie wysokości składek OC, a zatem rzeczywisty koszt tej daniny został przerzucony na właścicieli pojazdów mechanicznych. Podatek Religi miał mieć charakter celowy – przeznaczony był na finansowanie kosztów leczenia ofiar wypadków drogowych. Był on poddany szerokiej krytyce przez ówczesną partię opozycyjną, nadto zaś spotkał się ze sprzeciwem środowisk liberalnych. Po upływie zaledwie roku, podatek Religi został zlikwidowany.
Pomimo negatywnego odbioru politycznego, podatek Religi był oparty na zasadach sprawiedliwości społecznej. Miast być likwidowany, powinien stać się wzorem dla opodatkowania innych dóbr gospodarczych, z których korzystanie wywołuje zwiększenie wydatków państwa.
Celowość podatków celowych
Z korzystaniem z pewnych dóbr gospodarczych wiążą się dodatkowe koszty funkcjonowania państwa. Dla przykładu, korzystanie z pojazdów samochodowych wiąże się ze zwiększonymi kosztami utrzymania służby zdrowia, w tym lecznictwa powypadkowego, kosztami budowy i utrzymania infrastruktury drogowej. Nadto, ruch samochodowy obniża jakość powietrza, co przekłada się na zdrowie publiczne. Analogicznie – ze spożywaniem nikotyny wiąże się dodatkowy koszt leczenia chorób układu oddechowego. Spożywanie alkoholu wywołuje dodatkowy koszt leczenia uzależnień i chorób wątroby, obniża produktywność pracy itp. Niektóre rodzaje zakładów przemysłowych produkują większą ilość odpadów i bardziej zanieczyszczają środowisko.
Większość kosztów pośrednich korzystania z takich dóbr jest pokrywana z budżetu ogólnego, na który składają się dochody przysporzone przez całe społeczeństwo. Pozostaje natomiast w zgodzie z poczuciem sprawiedliwości, aby część dodatkowych kosztów związanych z korzystaniem z pewnych dóbr gospodarczych została przerzucona na ich użytkowników. Temu służą właśnie daniny celowe. Dzięki daninom celowym, państwo otrzymałoby dodatkowe środki na prowadzenie długofalowych przedsięwzięć minimalizujących negatywne skutki społeczne korzystania z opodatkowanych takim podatkiem dóbr.
Podatek celowy nie jest więc tylko dodatkowym kosztem dla obywatela. W przeciwieństwie do podatków ogólnobudżetowych, podatek celowy stanowi realny wkład użytkownika pewnego dobra w finansowanie konkretnych działań państwa, w ogólnym rozrachunku korzystnych dla tego użytkownika.
Niskie koszty podatków celowych
Podatki celowe charakteryzują się relatywnie tanim kosztem ich poboru. Wynika to z tego, że ciężar poboru podatku jest przerzucany na wytwórcę danego dobra lub podmioty, które to dobro dystrybuują lub świadczą jakieś usługi związane z korzystaniem z niego. Przykładem niech będą zakłady ubezpieczeniowe, na które nałożono obowiązek poboru tzw. podatku Religi.
Liczba takich podmiotów jest ograniczona. Co więcej – podmioty te są aktualnie zinformatyzowane, proces sprzedaży towarów lub usług jest zautomatyzowany, jak również przepływy finansowe takich podmiotów są ewidencjonowane. Państwo nie musi więc, jak przy podatku dochodowym i podatku VAT kontrolować milionów deklaracji, księgować milionów przelewów, podejmować dziesiątek tysięcy decyzji wymiarowych.
Dobra o podwyższonym społecznym koszcie z nich korzystania, są już najczęściej obłożone podatkiem akcyzowym. Oznacza to, że wprowadzanie danin celowych nie łączy się z potrzebą budowania dodatkowych instrumentów kontroli rynku przed dopływem towarów czarnorynkowych, względnie też – przed nieuczciwością przedsiębiorców obracających tymi dobrami.
Opodatkowanie podatkami celowymi niektórych dóbr o społecznie podwyższonym koszcie z nich korzystania jest więc efektywne z punktu widzenia kosztów ich poboru. Przede wszystkim jednak, podatek celowy buduje uczciwą relację pomiędzy użytkownikiem dobra, a państwem.
Komplementarny etycznie wymiar podatków celowych
Zasady solidaryzmu społecznego nakazują, aby dodatkowe wydatki związane z korzystaniem z dóbr dozwolonych przez prawo, były ponoszone na koszt całego społeczeństwa. Częściowe jednak współfinansowanie przez ich użytkowników, dodatkowych kosztów społecznych korzystania z niektórych dóbr gospodarczych, umożliwia uzyskanie przez państwo środków pozwalających na bardziej skuteczną niwelację negatywnych konsekwencji ich dostępności. Podatek celowy jest więc przejawem społecznej odpowiedzialności użytkowników dóbr o zwiększonym koszcie społecznym.
Jeżeli w cenie paczki papierosów, oprócz podatków ogólnobudżetowych, byłby dodatkowy podatek na rozwój oddziałów pulmonologicznych, osoba kupująca paczkę papierosów współfinansowałaby koszt swojego ewentualnego przyszłego leczenia. Osoba uiszczająca zwiększoną składkę na ubezpieczenie OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, współfinansowałaby utrzymanie i rozwój oddziałów ratunkowych. Konsekwentnie, osoba spożywająca alkohol opodatkowany podatkiem celowym, bezpośrednio przyczyniałaby się do finansowania tej działalności państwa, która byłaby związana z niwelowaniem negatywnych skutków spożywania alkoholu.
Dzięki podatkom celowym, źródła finansowania niektórych wydatków państwa stają się więc komplementarne etycznie: zasada solidaryzmu społecznego jest uzupełniana zasadą społecznej odpowiedzialności użytkowników dóbr, którym – dzięki dodatkowemu opodatkowaniu – państwo może zapewnić wyższą jakość świadczeń, bezpośrednio związanych z powszechną dostępnością danego towaru.
Podatki celowe mają przy tym dodatkową cechę: sprawdzalność ich wydatkowania i weryfikowalność rezultatów ich wprowadzenia. Podatek od towarów i usług, podatek akcyzowy, czy podatek dochodowy zasilają budżet ogólny. Faktycznie zatem osoba uczestnicząca w obrocie gospodarczym jest pozbawiona jakiejkolwiek kontroli, czy państwo dobrze gospodaruje powierzonymi mu środkami finansowymi. Z budżetu budowanego podatkami powszechnymi finansowanych jest bowiem tyle instytucji i przedsięwzięć rządowych, że podatnik nie jest w stanie dostrzec praktycznych efektów swego własnego wkładu podatkowego.
Podatek celowy jest natomiast przeznaczony na tworzenie infrastruktury i następnie finansowanie określonego wycinka działalności państwa. W związku z tym, użytkownik danego dobra opodatkowanego podatkiem celowym uzyskuje możliwość społecznej kontroli sposobu gospodarowania środkami z podatku celowego.
Jeżeli państwo pobierze zawarty w paczce papierosów podatek celowy na finansowanie służby zdrowia w zakresie zwalczania i prewencji chorób płuc, natomiast jakość świadczeń medycznych w tym zakresie nie ulegnie poprawie – oznaczać to będzie albo dysfunkcjonalność państwa, albo też defraudację środków pieniężnych. Analogicznie, jeżeli opodatkować składki na ubezpieczenie OC posiadaczy pojazdów celem finansowania usług medycznych związanych z leczeniem powypadkowym, zaś jakość tych usług nie ulegnie poprawie i nie będzie utrzymywana na wysokim poziomie, oznaczać to będzie albo dysfunkcjonalność, albo też defraudację tych środków.
A zatem podatek celowy jest nie tylko wyrazem szczególnej społecznej odpowiedzialności użytkownika określonego dobra gospodarczego, z którego korzystaniem wiąże się zwiększony koszt społeczny. Podatek celowy warunkuje także społeczną odpowiedzialność państwa i rzeczywistą odpowiedzialność instytucji państwowych realizujących działalność tym podatkiem współfinansowaną.