Pod względem poziomu opieki socjalnej, osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą są grupą zmarginalizowaną. Jak przy tym dowodzą aktualne wydarzenia – realna ochrona socjalna przedsiębiorców jest potrzebna i to potrzebna do jej pilnego wprowadzenia.
Dotychczasowa marginalizacja socjalna przedsiębiorców jest przy tym skrajnie nieuczciwa. Poziom ochrony socjalnej przedsiębiorców jest bowiem zupełnie nieadekwatny do ich wkładu w polską gospodarkę i do ryzyka socjalnego, które ponoszą przedsiębiorcy.
A. Uwagi ogólne. Przedsiębiorcy bez realnych praw socjalnych
Przedsiębiorcy (osoby fizyczne) są grupą społeczną ponoszącą ogromne ryzyko socjalne. Przedsiębiorcy są narażeni na wszelkie niekorzystne wahania koniunktury, upadłość i utratę całych swoich majątków w razie wystąpienia stanu niewypłacalności. Dają natomiast zatrudnienie sobie, często dają pracę innym osobom, mają olbrzymi wkład w finanse publiczne, zaś wytworzone przez nich towary i usługi cyrkulują w obrocie gospodarczym, przyczyniając się do budowy polskiego dostatku.
Pomimo jednak ich ogromnego wkładu w gospodarkę i ogromnego ryzyka socjalnego, przedsiębiorcy praw socjalnych posiadają tyle, co nic: prawo do żenująco niskiej emerytury, prawo do żenująco niskiej renty, prawo do żenująco niskiego zasiłku chorobowego.
System opieki socjalnej dla przedsiębiorców jest odrealniony. Odrealniony od ich dochodów, wkładu w dostatek społeczny i potrzeb socjalnych przedsiębiorców. System ten trzeba zreformować i urealnić. W przeciwnym wypadku, ta grupa społeczna wciąż będzie socjalnie zmarginalizowana, pomimo jej znaczącego udziału w budowie gospodarczego dobrobytu.
B. Reforma systemu opieki socjalnej dla przedsiębiorców
Aby urealnić opiekę socjalną dla przedsiębiorców (osób fizycznych, prowadzących jednoosobowe działalności gospodarcze) należy zreformować ubezpieczenia społeczne w takim kierunku, aby świadczenia socjalne na rzecz przedsiębiorców swoją wysokością odpowiadały (przynajmniej w części) wkładowi przedsiębiorcy w gospodarkę (I). Trzeba także rozważyć uzupełnienie systemu świadczeń socjalnych dla przedsiębiorców ubezpieczeniem od przestoju (II). Wreszcie zaś, gruntownych zmian wymagają zasady ubezpieczenia chorobowego, które są niemoralne politycznie i po prostu nieuczciwe (III).
(I) Urealnienie wysokości świadczeń dla przedsiębiorców
System finansowania świadczeń socjalnych dla pracowników opiera się na podwójnym źródle ich fiansowania. Pracodawca odprowadza składki z wynagrodzenia pracowników i … dokłada ze swoich. Przedsiębiorca odprowadza natomiast składki za siebie i … nikt mu nie dokłada.
W ten sposób stan „konta ubezpieczonego” przedsiębiorcy jest wiecznie niski i nieadekwatny do wkładu przedsiębiorcy w gospodarkę narodową. Świadczenia socjalne dla przedsiębiorcy to: rażąco niskie emerytury, rażąco niskie zasiłki chorobowe, rażąco niskie renty i wreszcie rażąco niskie zasiłki w razie bezrobocia.
Urealnienie wysokości świadczeń socjalnych dla przedsiębiorców musiałoby się wiązać ze znalezieniem drugiego źródła finansowania ubezpieczeń społecznych przedsiębiorców. Takim drugim źródłem finansowania składek przedsiębiorców powinny być … podatki. Mianowicie, uzupełnienie dotychczasowych wpłat własnych przedsiębiorców (składek na ZUS) odpowiednią częścią podatku dochodowego i odpowiednią częścią podatku od towarów i usług, spowodowałoby, że suma składek byłaby proporcjonalna do rzeczywistego wkładu przedsiębiorcy w gospodarkę narodową.
W ten sposób, rozszerzając – bezkosztowo dla przedsiębiorcy – źródła finansowania jego ubezpieczeń społecznych, „stan konta” ubezpieczonego zapewniałby wysokość świadczeń socjalnych odpowiednią do udziału przedsiębiorcy w społecznym dostatku. Dostatku społecznym, który przedsiębiorca buduje nakładem swojej pracy, pomysłowości i ryzykiem utraty majątku.
(II) Ubezpieczenie od przestoju?
Ubezpieczenie od przestoju jest niczym innym, niż zasiłkiem dla bezrobotnych dla przedsiębiorców w okresie przestoju.
Z tym jednak zastrzeżeniem, że dotychczasowa wysokość zasiłków dla bezrobotnych (ok. 860,- złotych miesięcznie) jest żenująco niska. Kwota ta jest znacznie poniżej minimum socjalnego, wystarczającego na przeżycie dla przedsiębiorcy, a tym bardziej – dla osób na jego utrzymaniu.
Wysokość zasiłków dla bezrobotnych przedsiębiorców powinna zostać urealniona do rzeczywistych kosztów przeżycia w Polsce i do uprzedniego wkładu przedsiębiorcy w gospodarkę. W Państwie uczciwym względem swych obywateli, nie może być tak, że przedsiębiorca w sytuacji trudności finansowych ma rzucane ochłapy, niestarczające na utrzymanie siebie i rodziny. I to nawet pomimo, że przez wiele lat opłacał składki na ubezpieczenia społeczne i oddawał w podatkach (dochodowym i towarowym i podatkach płaconych za pracowników) od 30% do 80% swojego obrotu.
Nadto, w razie niezawinionego przestoju, w szczególności przestoju wywołanego kryzysem gospodarczym, czasowym zakazem działalności lub np. w razie pożaru lub innej klęski żywiołowej –system ubezpieczeń społecznych powinien oferować przedsiębiorcy dofinansowanie do wynagrodzeń pracowników. Teraz takie rozwiązania są oferowane ad casum w ramach tarczy antykryzysowej. Nie po to jednak przedsiębiorca – pracodawca, ponosi ogromne ciężary składek na ubezpieczenie społeczne i nie po to odprowadza do budżetu znaczne podatki, żeby takie rozwiązanie nie mogło mieć charakteru systemowego. Konieczność zapłaty wynagrodzeń za niezawiniony przestój to często gwóźdź do finansowej trumny dla przedsiębiorcy.
System ubezpieczeń społecznych powinien więc oferować przedsiębiorcom realne ubezpieczenie od przestoju, a nie minimalne środki na przeżycie. Świadczenie powinno być adekwatne do wielkości odprowadzanych przez lata działalności podatków i do skali potrzeb przedsiębiorcy i jego przedsiębiorstwa.
(III) Do zmiany nieuczciwe zasady ubezpieczenia chorobowego
Dotychczasowe reformy systemu ubezpieczeń społecznych opierały się na zasadzie prymatu finansów publicznych: cięcie kosztów. Czy było to podejście uczciwe? Uczciwe Państwo powinno uczciwie traktować swoich obywateli i stosować uczciwe zasady rozdziału opieki socjalnej. Przejawem zasady prymatów finansów publicznych i cięcia kosztów jest ustawą sankcjonowane oszustwo przedsiębiorców na ubezpieczeniu chorobowym.
Oszustwo to przejawia się w zasadach ubezpieczenia chorobowego pracowników przedsiębiorcy i samego przedsiębiorcy:
Jeśli idzie o pracowników przedsiębiorcy: przedsiębiorca jako pracodawca płaci pracownikom wynagrodzenia, z których są odprowadzane składki na ubezpieczenie chorobowe. Rzeczywistym źródłem finansowania ubezpieczenia chorobowego jest pracodawca – przedsiębiorca (pomimo że ubezpieczenie to jest potrącane w ciężar wynagrodzenia pracownika). Z ubezpieczenia chorobowego pracowników – pracodawca / przedsiębiorca niewiele jednak ma. W przypadku niezdolności do pracy pracownika przez okres do 30 dni, ciężar wypłaty zasiłku chorobowego (80% wynagrodzenia) spoczywa na przedsiębiorcy. Pracownik nie pracuje, w ciężarze wypłacanego mu wynagrodzenia przedsiębiorca uiszcza składki na ubezpieczenie chorobowe i następnie to na przedsiębiorcy spoczywa główny ciężar świadczeń na rzecz chorego pracownika. Państwo działa na zasadzie: dać, ale dać czyimś kosztem i czyimiś rękoma.
Jeżeli idzie o samych przedsiębiorców: Państwo robi wszystko, by nie wypłacić przedsiębiorcom należnych im zasiłków chorobowych. Stworzyło do tego system „wypadania” z ubezpieczenia. W przypadku opóźnienia w płatności jakichkolwiek podatków lub innych składek na ubezpieczenia społeczne – przedsiębiorca płaci odsetki za zwłokę. W przypadku opóźnienia w płatności składki na ubezpieczenie zdrowotne – przedsiębiorca nie płaci odsetek za opóźnienie, ale „wypada” z ubezpieczenia. Dotyczy to każdego, nawet jednodniowego opóźnienia.
Gdyby tego było mało, system oszustwa został doszlifowany do perwersyjnej doskonałości: prawo do świadczeń chorobowych przysługuje dopiero po upływie 3 miesięcy terminowego opłacania składek. Wystarczy raz się spóźnić i zamiast odsetek, przedsiębiorca znów „wypada” z ubezpieczenia na kolejne 3 miesiące.
Przedsiębiorca zatrudniający pracowników i odprowadzający w ciężar ich wynagrodzenia składki na ubezpieczenie chorobowe, nie powinien być obciążany dalszymi kosztami choroby pracownika. Całość tych kosztów, począwszy od 1 dnia, powinien pokrywać ZUS. Podobnie, zasady podlegania ubezpieczeniu chorobowemu przez przedsiębiorcę należałoby zmienić w taki sposób, że opóźnienie w płatności składki nie powoduje automatycznego wygaśnięcia prawa do świadczeń. Jak za zwłokę z płatnością każdego innego świadczenia publicznoprawnego – przedsiębiorca powinien płacić odsetki za opóźnienie w płatności składki ubezpieczeniowej.
C. Czy Polskę na to stać?
Polskiej gospodarce grozi kryzys. Światowej gospodarce grozi kryzys. A tutaj proponuje się rozszerzenie praw socjalnych dla przedsiębiorców. Naturalnie nasuwa się więc pytanie, czy Polskę stać na zapewnienie przedsiębiorcom ochrony socjalnej?
Pytanie to jest jednak w znacznej mierze puste i propagandowe. Po pierwsze bowiem, aktualna wysokość zabezpieczenia socjalnego przedsiębiorców jest porównywalna wielkościowo do świadczeń otrzymywanych przez szczególnego rodzaju indywidualnych przedsiębiorców – rolników. Ciężary – składkowe i podatkowe, działalności gospodarczej są natomiast kilkakrotnie większe. Po drugie natomiast, indywidualni przedsiębiorcy mają istotny wkład w gospodarkę, w tym odprowadzają na rzecz Państwa znaczne kwoty w podatku VAT i w podatku dochodowym. Oskładkowanie tych podatków, to jest przeznaczenie ich części na sfinansowanie wyższych świadczeń na rzecz przedsiębiorców, mieści się w możliwościach finansowych Państwa i prowadzi do sprawiedliwego rozdziału dóbr: Państwo zyskuje na pracy przedsiębiorcy realne, wysokie kwoty i zapewnia przedsiębiorcy realne i adekwatne do tych kwot świadczenia socjalne.
Polskę stać więc na to, aby przedsiębiorcom zapewnić opiekę socjalną adekwatną i proporcjonalną do ich rzeczywistego wkładu w gospodarkę i w finanse publiczne.